środa, 17 lutego 2016

ANOREKSJA – CHOROBA KULTUROWA

ANOREKSJA – CHOROBA KULTUROWA



W ubiegłym wieku psychoanalitycy z Eu­ro­py i Stanów Zjednoczonych znaleźli się oko w oko z ta­jem­ni­czą chorobą, która dotykała głów­nie ko­bie­ty: histerią.

     O histerii mówiło się już w świecie an­tycz­nym, w Egipcie, starożytnej Grecji, jednak zawsze jako o zjawisku rzadkim, sporadycznym. Dopiero w ubie­głym wieku histeria niezwykle się roz­prze­strze­ni­ła, do tego stopnia, że została za­kwa­li­fi­ko­wa­na jako nerwica. Zawód psychoanalityka, moż­na powiedzieć, pojawił się właśnie, aby zro­zu­mieć i wyleczyć tę patologię systemu ner­wo­we­go, psy­chi­ki, osobowości. W tamtych czasach osoby do­tknię­te nerwicą były histeryczne. Póź­niej, wraz z upływem dziesięcioleci, ich liczba malała aż do dnia dzisiejszego: aktualnie osoby mające objawy histerii stanowią niski procent wśród ludności państw zachodnich. Kiedy prze­ana­li­zo­wa­no po raz pierwszy histerię stwier­dzo­no, że jest patologią złożoną, wieloznaczną, trud­ną do zdefiniowania.

     Jej symptomy były fizyczne, somatyczne, ale ona sama tkwiła korzeniami w sferze psychologicznej, emocjonalnej.

     Zatem możemy zdefiniować histerię jako praw­dzi­wą chorobę psychiczną.

     Jednak, moim zdaniem, jest to także cho­ro­ba społeczna: symptomy histerii odpowiadały do­sko­na­le stylowi, kulturze, potrzebom, ocze­ki­wa­niom, wymaganiom owej epoki tak, że w efekcie roz­prze­strze­ni­ły się i stały się wręcz modelami za­cho­wań, z którymi należało się iden­ty­fi­ko­wać.

     W XX wieku, szczególnie w drugiej jego po­ło­wie, zaczęła zdobywać popularność inna dziwna patologia, znana już wcześniej, jednak tylko wą­skie­mu gronu naukowców: anoreksja.

     Anoreksja – niebezpieczna i trudna do zde­fi­nio­wa­nia choroba psychiczna, w której młoda osoba, zazwyczaj kobieta, skazuje się dobrowolnie na głód, nawet posuwając się do samounicestwienia – ist­nia­ła od wieków znana jako histeria, w niewielu przypadkach, aby później pojawić się na skalę bar­dziej masową, epidemiczną.

     Ostatnio staje się coraz częstsza inna choroba psychiczna: bulimia – ciągłe pochłanianie pokar­mów. Ale o tym pomówimy w następnej książce, choć w anoreksji przejawiają się także formy bulimii: okresy postu zupełnego lub częściowego, które zamieniają się w okresy żarłoczności, praw­dziwego objadania się.

     Anoreksja i bulimia postrzegane są jako zakłóce­nia żywieniowe, gdyż przedstawiają patologiczne sposoby odżywiania się. Oczywiście, są oznakami zakłóceń psychicznych, ale postrzegane są przez pryzmat ich aktualnego kontekstu kulturowego.

     Myślę, że anoreksja wyraża poczucie niższości i niemocy, a oprócz tego skrywanej zmysłowości u kobiet.

     W dawnych czasach kobieta musiała być ko­bie­ca i zmysłowa, a z drugiej strony nie mogła tego pokazywać. Czuła się przez to przy­tło­czo­na, nie­uczci­wa z punktu widzenia seksu, co ujaw­nia­ło się w jej histerycznych reakcjach.
Dlatego też uważam, że anoreksja skrywa głę­bo­ki problem tożsamości osoby oraz braku siły i kon­tro­li ze strony kobiety.

     Anoreksja posługuje się językiem typowym dla dobrze sytuowanego i konsumpcyjnego spo­łe­czeń­stwa, tj. językiem diet, zwracania uwagi na figurę i ilość spożywanych pokarmów.

     Jest to już choroba spowodowana modą.

     Jednak młodzi ludzie czują się nią za­in­te­re­so­wa­ni, jest dla nich nową, aktualną sytuacją, która pozwala się wyróżnić spośród innych, aby być ory­gi­nal­ny­mi. To jednak niesie za sobą powielanie patologicznego modelu, prowadzącego do dewiacji i wynikającego z dewiacji.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz