środa, 30 września 2015

Nie ignoruj objawów Alzheimera


Nie ignoruj objawów Alzheimera


Autor: Bartek Kowalski

Rodzinie, najbliższemu otoczeniu, a nawet samej osobie chorej może być bardzo trudno rozpoznać moment, w którym kończy się “zwykłe” zapominanie, problemy z koncentracją oraz nieuwaga, a zaczynają się wczesne objawy choroby, która dotyka całej rodziny – choroby Alzheimera.

Choroba Alzheimera jest niezwykle trudną chorobą – dotyczy to i osoby chorej, jak i dla całej rodziny oraz opiekunów. Pierwsze symptomy choroby mogą być mylone z objawami, które są raczej “normalne” dla osób w starszym wieku, w końcu pamięć ma prawo się pogorszyć z wiekiem, mogą wkraść się małe problemy z koncentracją, czy też nieuwaga.
Niestety czasem takie symptomy to nie oznaka wieku, lecz poważnej choroby, jaką jest Alzheimer. Dość często jest tak, że dopiero niecodzienna sytuacja, taka jak na przykład zalanie łazienki, czy schowanie domowego przedmiotu w zupełnie nie pasujące miejsce, jak na przykład schowanie rękawiczek do kuchennej szafki, uświadamia nam, że dzieje się coś niedobrego, a te zachowania, które kładliśmy na karb wieku mogą oznaczać coś dużo bardziej poważnego.
Jak więc rozpoznać objawy starzenia się od objawów choroby Alzheimera? Poniżej przedstawione zostały pierwsze objawy choroby, które mogą nam pomóc w rozpoznaniu Alzheimera.
  • Zapominanie. Zapominanie to polega na nie możności przypomnienia sobie o rzeczach, które wydarzyły się niedawno, często jest to pytanie o to samo po kilka razy, mimo tego, że odpowiedź otrzymało się chwilę wcześniej.
  • Komunikacja zaczyna stwarzać problemy. Osoba chora może mieć problem w przypomnieniu sobie słów, które używane są na codzień, może mieć trudności w nazywaniu przedmiotów – jak na przykład problem z przypomnieniem sobie słów takich, jak “czajnik”, “widelec‘, zamiast tego próbując sobie przypomnieć może mówić “no to, to” lub pokazywać dany przedmiot palcem. Oprócz tego na objawem choroby Alzheimera mogą być trudności w zrozumieniu, co mówimy i w sensownym odpowiadaniu na nasze pytania.
  • Przenoszenie rzeczy z miejsca na miejsce, często chowanie ich tam, gdzie one zupełnie nie pasują (tak jak wspomniane wcześniej rękawiczki w kuchennej szafce), roztargnienie i obniżenie koncentracji.
  • Trudności w odnalezieniu się, problemy z orientacją. Osoby chore mogą stracić orientacje nawet w miejscach, które są im dobrze znane, bo chodzą tamtędy każdego dnia, na przykład droga z mieszkania do osiedlowego sklepu. Mogą mieć problem z odnalezieniem właściwej drogi mimo tego, że wielokrotnie już ją pokonywały.
  • Rutynowe czynności, które wykonuje się codziennie, takie jak na przykład kąpiel, sprzątanie mogą stać się problemem. Mogą pojawić się trudności między innymi w takich czynnościach, jak obsługa telefonu, pralki, a także z zachowywaniem higieny.
  • Utrata napędu, brak zainteresowania pracą, hobby, które kiedyś były dla danej osoby bardzo ważnym elementem i na który poświęcała dużo czasu i uwagi. Charakter może się zmieniać. Osoba chora może stać się bardziej nieufna, nadpobudliwa, może często chodzić poddenerwowana Mogą również wystąpić wahania nastroju.
Opieka nad osobą z Alzheimerem jest bardzo trudna i wymagająca. Koniecznie jest zaakceptowanie chorego takim jaki jest i pamiętanie, że jego zmiana w zachowaniu, w jego przyzwyczajeniach, przestawianie rzeczy, to nie jego wina – to wina choroby! Pamiętajmy o tym, że oprócz leków, potrzebny jest nam cały magazyn cierpliwości, wsparcia, energii, zrozumienia i co najważniejsze… miłości.

Artykuł powstał przy współpracy z portalem Dietoteczka.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

poniedziałek, 28 września 2015

Pasożyty i pasożyty – co należy zrobić?

Mamy dwa problemy: pasożyty i polutany.
Pasożyty żerują na nas, trawią nasz pokarm i wydalają swoje produkty przemiany materii. Polutany są substancjami toksycznymi, które gromadząc się w organizmie, zaburzają pracę narządów.
Co z tego wynika?
Organizm próbuje bronić nas przed pasożytami i zanieczyszczeniami tworząc kamienie, wydzieliny, obrzęki, stany zapalne i nowotwory łagodne. Powstają też niedobory i nieprawidłowości. W końcu dochodzi do trwałych uszkodzeń.
Siwieją włosy, rozwija się zaćma, kręgosłup ulega zwyrodnieniu, obumierają mięśnie i nerwy. Organizm słabnie.
Dlatego powinniśmy włączyć kurację dr H. R. Clark do naszego programu zdrowotnego. Dzięki niej zabijemy wszystkie pasożyty, bakterie, wirusy i grzyby oraz wyeliminujemy szkodliwe pleśnie, metale i chemikalia pochodzące z pożywienia i kosmetyków.
A jak to zrobić – czytaj w pełnej wersji książki…
Zappowanie – metoda niszczenia pasożytów
w żywych organizmach.
Dr Clark wskazała metodę zwalczania drobnoustrojów za pomocą prądów o niskich częstotliwościach, wytwarzanych w urządzeniach elektronicznych zwanych zapperami. Proces ten nazwała zappowaniem lub zappingiem. Słowa określające tę metodę pochodzą z angielskiego slangu, w którym „zap” – oznacza: zabić, zniszczyć, unicestwić.
Sposób poprawy zdrowia metodą dr Clark polega na niszczeniu drobnoustrojów chorobotwórczych w organizmie pacjenta polega na niszczeniu ich błon komórkowych, a tym samym ich struktur komórkowych. Pozostałe po nich składniki komórek łatwo są neutralizowane przez organizm. Leczony zapperem
dr Clark organizm pacjenta poddawany jest działaniu przewodzonego prądu elektrycznego, impulsowo zmienianego ze stałą częstotliwością około 30 kHz.
Impulsy prądu mają w przybliżeniu kształt prostokątny, dodatnio spolaryzowany względem zasilania.
Drobnoustroje w wyniku oddziaływania prądu pulsującego pochłaniają energię impulsów o częstotliwościach synchronicznych do częstotliwości we własnych komórkach, wzmacniając ich drgania z wzrastającą amplitudą, aż do zniszczenia struktur. Przerywają w ten sposób bezpowrotnie funkcje życiowe.
Te rezultaty badań dowodzą realności koncepcji elektromagnetycznej natury życia, opublikowanej w 1969 r. przez Polaka, Księdza Profesora Włodzimierza Sedlaka, uznanego w świecie za twórcę nowej dyscypliny naukowej:
bioelektroniki. Zdefiniowana przez niego w 1967 r. bioplazma stanowi podstawę do zbadania mechanizmów bioelektronicznych, zachodzących w błonach komórkowych pasożytow podczas ich zwalczania zappowaniem.
Zjawisko rezonansu niszczące strukturę komórkową pasożyta, uwalnia bioplazmę z wnętrza jego komórki, która będąc strukturą zjonizowanych i spolaryzowanych cząstek dobrze przewodzi prąd elektryczny. Kierunkuje to przepływ prądu w organizmie, selektywnie dla właściwej częstotliwości w obszary koncentracji drobnoustrojów o tej samej częstotliwości rezonansowej.
Taka selektywność kierunkuje mikrościeżki przepływu prądowego oraz zwiększa efektywność i skuteczność niszczenia drobnoustrojów.

Jaki sposob niszczenia błoń komórkowych drobnoustrojów chorobotwórczych stosujemy – czytaj w pełnej wersji książki…

piątek, 25 września 2015

Polutany

Polutany wg dr H. R. Clark – to wszystkie czynniki zanieczyszczające organizm, materia nieożywiona zaburzająca jego pracę. Jak już pisałem, nasz organizm nie może strawić elementów nieorganicznych. Dlatego musimy zmniejszyć ilość
jedzenia gotowanego, bo to zwiększa nasze kontakty z elementami nieorganicznymi. Trzeba chronić organizm przed kontaktem z polutanami.
Jakie rodzaje polutanów mogą nam zaszkodzić?
Płyny ustrojowe - rozpuszczalniki (solwenty)
Biorą bezpośredni udział w budowie wszystkich elementow naszego ciała.
Najprostszy z nich to woda. Dlatego warto pić wodę destylowaną lub z odwróconej osmozy. Skażenie lub zatrucie wody powoduje skażenie lub zatrucie całego organizmu.
Najgroźniejszy wg dr H.R. Clark jest benzen. Dostaje się do grasicy i rujnuje nasz system immunologiczny, ułatwiając rozwój AIDS.
Alkohol propylowy gromadzi się w wątrobie.
Wywołuje stany rakowe w innych, nawet odległych narządach. Najbardziej szkodliwe rozpuszczalniki wg dr H.R. Clark to ksylen, toluen, metanol (spirytus drewniany), chlorek metylenu i trojchloroetan (TCE).
Metale
Jak już mówiliśmy „maszyna” biologiczna nie jest w stanie przetworzyć substancji nieorganicznych. Hamują one również działanie enzymów, wykorzystujących organiczne związki z nimi. Np. miedź w związkach organicznych (warzywach, owocach, mięsie) jest niezbędna dla prawidłowego działania naszego organizmu. Ale nieorganiczna miedź zawarta w instalacjach hydraulicznych lub w naczyniach kuchennych jest karcynogenna (rakotwórcza).
Unikajmy więc montowania w domach miedzianej instalacji do wody pitnej.
Warto także unikać noszenia biżuterii metalowej, używania kosmetyków zawierających aluminium, chrom, nikiel.
Wg dr H.R Clark bezpośredni kontakt skory lub tkanki (np. ust) z czystym kruszcem złota lub srebra jest szkodliwy dla naszego zdrowia. Niebezpieczna jest także sytuacja, kiedy koloidalnego złota lub srebra używa się w celach „leczniczych”.
Pleśnie
Czym są pleśnie? Jest to produkt rozpadu żywej materii - gnicia. Jak uważa dr H.R. Clark produktem metabolizmu pleśni są bardzo toksyczne substancje, tzw. mikrotoksyny.
Właśnie mikrotoksyny potrafią zatrzymać pracę części wątroby nawet na kilka dni. Jeżeli samą pleśń można wyeliminować za pomocą „zappera”, to mikrotoksyny nie są podatne na działania „zappingu”. Musimy co jakiś czas przeprowadzić oczyszczanie wątroby z toksyn.
Na przykład mikrotoksyny z rodzaju aflotoksyn produkują pleśnie rozwijające się na wielu gatunkach roślin. Aflotoksyny dostają się do wątroby i po prostu niszczą ją po kawałku.
Przy większej dawce wątroba zostaje osłabiona przypuszczalnie na całe lata.
W większości przypadków zapalenia wątroby przyczyną są aflotoksyny.
Musimy spożywać warzywa i owoce bez widocznych oznak gnicia i nigdy nie pić kupowanych soków. Stosujemy aparat do „zappowania”. Regularnie przeprowadzamy kurację oczyszczającą.
Toksyny fizyczne
Typowym przykładem toksyn fizycznych jest zwykły kurz. Nasz organizm próbuje pozbyć się go za pomocą kichania, odpluwania i odkrztuszania. Kiedy kurzu jest zbyt wiele, połykamy go razem ze śliną. Czasem może on zawierać nawet substancje radioaktywne i metale ciężkie. Praca zawodowa np.
w cementowniach lub w kopalniach może doprowadzić do funkcjonalnych zmian narządów organizmu. Jedynym sposobem pozbycia się toksyn jest regularne oczyszczanie całego organizmu i rezygnacja z tego rodzaju pracy.
Innym przykładem są toksyny fizyczne domowe. Czy możemy oddychać tłuczonym szkłem? Chyba tak. Ocieplanie domów wełną mineralną może
właśnie to spowodować. Jeżeli mamy nieszczelną otulinę wełny mineralnej, np. w panelach ściennych na poddaszu, mnóstwo igiełek szklanych dostanie się do obiegu powietrza w mieszkaniu. Dlatego postarajmy się zmienić ocieplenie z wełny mineralnej na styropianowe lub używać płyt gipsowo-kartonowych, a szpary uszczelnić gipsem, żeby nie przepuszczały powietrza.
Ciągłe wystawianie się na wpływ nieszczelności w otulinach wełny mineralnej prowadzi do procesów torbielotwórczych, które stanowią wg dr H.R. Clark idealne środowisko do osiągania i mnożenia się bakterii oraz pasożytów. A kiedy w torbieli zadomowi się przywra jelitowa, przeradza się ona w nowotwór!
Podobnie do kurzu szklanego działa azbest, którego drobiny – ostre jak szkło – penetrują tkanki, wbijając się w komórki, aż organizm w odruchu obronnym otoczy je cystą.
Toksyny chemiczne
Według dr H.R Clark najbardziej szkodliwymi toksynami chemicznymi są płyny chłodzące w lodówkach i klimatyzatorach, np. chlorofluoropodobne węglowodorów (CFC) albo freon. U wszystkich chorych na raka wykazano
w zaatakowanych organach obecność CFC.
Trudno zauważyć wyciek freonu w przypadku awarii agregatu lodówki lub klimatyzatora, niestety w takim przypadku jesteśmy ciągle narażeni na jego wpływ.
Pestycydy są kolejnymi długo działającymi toksynami chemicznymi.
Stosowane są w uprawie warzyw i owoców. Trudno się ich pozbyć. Dlatego trzeba kupować warzywa i owoce przede wszystkim z ekologicznych gospodarstw lub uprawiać je samemu. Dobrym rozwiązaniem jest używanie soków owocowych. W trakcie wyciskania większość pestycydów pozostaje w odpadkach.
Formaldehyd używany jest do utwardzania tworzyw piankowych.
Wszystkie wyroby z tworzywa piankowego przez około dwa lata odparowują formaldehydy.

Problem dotyczy desek rozdzielczych w nowych samochodach, poduszek, kołder i materacy z pianki, mebli z plastyku. Oddychając formaldehydami w ciągu dwóch lat możemy narazić się na poważne choroby np. płuc.

środa, 23 września 2015

Pasożyty

Pasożyty
Kolejny krok ku zdrowiu to walka z pasożytami, które w olbrzymiej ilości
zasiedlają nasz organizm. Latami gromadzone toksyny, powstające w wyniku
nieprawidłowego łączenia pokarmów, są wspaniałym dla nich pożywieniem.
Pasożyty żywiąc się ludzkimi toksynami i krwią, produkują własne, czasami
jeszcze groźniejsze toksyny. Oczyszczenie organizmu pozwala ograniczyć
środowisko, w którym pasożyty łatwo się mnożą.
Co to jest pasożyt? Według dr H.R. Clark: „Wszystko, co żyje na Tobie lub
w Tobie i czerpie z Ciebie pożywienia jest ‘pasożytem’ bez względu na rozmiary”.
Bardzo często bole żołądkowe, zaparcia, rozwolnienia, gazy nie są wynikiem
przewlekłego stanu chorobowego przewodu pokarmowego, lecz skutkiem
działalności właśnie takich pasożytów.
Postaramy się zrozumieć, jaki rodzaj pasożytów może istnieć w naszym
organizmie według dr H.R. Clark: „Robaki pasożytnicze dzielą się na obleńce
i płazińce.
Obleńce są w przekroju poprzecznym okrągłe jak dżdżownice i glisty, chociaż
mogą być grubości włosa (nicienie, owsiki) lub mikroskopijnie małe (włosienie,
trychiny).
Płazińce bardziej przypominają pijawki – potrafią przytwierdzać się główką
(scolex) jak tasiemce, bądź specjalną przyssawką jak przywry.
Obleńce z rodzaju Askaris (często występują u kotów i psów) są
najprymitywniejsze.
Ich jaja połykane są wraz z drobinami brudu. Wylegają się z nich maleńkie
larwy, które wędrują do płuc. W czasie kaszlu przedostają się do jamy ustnej
i zostają powtórnie połknięte.
W międzyczasie rozwijają się i pełzną do jelit, gdzie osiągają stadium osobnika
dojrzałego, po czym składają jaja w stolcu. Robaki gnieżdżą się przeważnie
w określonych miejscach – ulubionym organem psiej Dirofilarii jest serce
(również ludzkie). Czasami reguła ta ulega zmianie – Dirofilaria może żyć także
w innych organach, jeśli zostaną dostatecznie skażone rozpuszczalnikami,
metalami i innymi toksynami.
Płazińce, takie jak tasiemce, przechodzą bardziej skomplikowany rozwój.
Można połknąć ich jaja przypadkowo wraz z odrobinami kurzu. Po wylęgu larwa
przedziera się w kierunku ulubionego narządu, organizm z kolei separuje ją,
otaczając cystą.
Białe krwinki zostały tak zaprojektowane, aby nigdy nie atakować własnego
ciała, do którego należy też – niestety – otoczka cysty! Robaki płaskie mają więc
zagwarantowany pewien okres bezpiecznej egzystencji. Jeśli nie jesteśmy
wegetarianami, może zdarzyć się, że zjemy taką cystę, która akurat zadomowiła
się w spożywanym przez nas mięsie!
Gdy przegryziemy otoczkę cysty w czasie żucia pokarmu, drobna larwa zostanie
połknięta i przytwierdzi się główką do ściany jelita. Następnie zacznie się rozrastać, segment po segmencie. Segmenty, razem z jajeczkami, wydostaną się
wraz z zawartością jelita grubego.
Rozwój robaków płaskich z rodzaju motylic również należy do
skomplikowanych. Z ich jaj wydalanych z kałem w środowisku wodnym (stawy)
wylegają się larwy, które następnie zjadane są przez ślimaki i ryby. Larwy
dojrzewają, korzystając z „gościnności” nowych żywicieli pośrednich.
W końcu ślimak lub ryba pozbywa się larw, które przyczepiają się do listowia
przy stawie, gdzie mogą przezimować w twardej metacercarialnej cyście.
Przypadkowo zjada je brodzące w stawie zwierzę. Larwy wydostają się następnie
ze swojej twardej cysty jako dorastające osobniki i szybko przysysają się do jelit.
Mając bezpieczną „przystań”, mogą do końca dojrzeć i złożyć jaja.
Najczęściej występują cztery rodzaje przywry:
- ludzka przywra jelitowa i przywra wątrobowa (zwana motylicą
wątrobową)
- przywra wątrobowa owcza
- przywra trzustkowa bydlęca.
Wbrew temu, co sugerują nazwy, zarówno przywra owcza, jak i bydlęca
występują u ludzi.
Najgorszy pasożyt - Fastciolopsis buskii należy do przywr (robaków
płaskich), które występują przy każdym przypadku raka, infekcji wirusem HIV,
chorobie Alzheimera, Crohna, mięsaka Kaposiego, ale także wśród ludzi, których
oszczędziły te choroby.
Cykl życiowy tego robaka składa się z sześciu etapów:
1) jajeczko – wydalane z odchodami do gleby. Zmywane przez deszcz do stawów.
2) miracidium – wylęga się w wodzie. Ma rzęski i potrafi sprawnie pływać. Musi
w ciągu dwoch godzin znaleźć żywiciela pośredniego (ślimaka), inaczej będzie
zbyt osłabiona do dokonania inwazji.
3) redie – rozwija się wewnątrz miracidow w małe kuleczki. Są to redie –
„matki”, z których każda w ciągu 8 miesięcy wytworzy redie – „corki”, ciągle
wewnątrz ślimaka, żywiąc się płynami w przestrzeniach limfatycznych.
4) cerkarie – wykształcają ogon, ktory służy do wydostania się ze ślimaka
i dopłynięcia do rośliny. Jeśli ślimak żywi się rośliną, cerkarie przytwierdzają się
do niej przyssawką i otorbiają się (tworzą formę kokonu) w ciągu kilku minut.
Ogon obumiera i odpada.
5) metacerkarie – cysty o podwójnej ściance. Zewnętrzna ścianka jest bardzo
kleista, ale gdy spożywamy roślinę, do której jest przyklejona, otoczka zostaje
rozerwana, pozostawiając cystę w jamie ustnej. Bardzo trwała wewnętrzna
ścianka chroni ją przed przegryzieniem, a rogowata powłoka zapobiega
strawieniu przez soki żołądkowe. Jednakże, kiedy dotrze do dwunastnicy, soki
trawienne rozpuszczają otoczkę cysty i uwalniają zawartość, która przylega do
ściany jelita, gdzie rozwija się w dojrzałego osobnika.
6) osobnik dojrzały – żyje w jelitach i potrafi produkować 1000 jajeczek w ciągu
jednego cyklu trawiennego i egzystować przez wiele lat.
Warto zauważyć, że forma osobnika dorosłego jest jedynym stadium, które
w normalnych warunkach żyje w organizmie ludzkim (tylko w jelitach).
Fasciolopsis przez część swojego cyklu rozwojowego żeruje na ślimaku,
pełniącym rolę żywiciela pośredniego.
Jeżeli jednak w naszym organizmie znajdą się substancje takie jak
rozpuszczalniki, w naszym ciele może się rozwinąć pięć pozostałych
stadiów!
Jeśli takim rozpuszczalnikiem będzie alkohol propylowy, to któryś z naszych
organów stanie się żywicielem pośrednim przywry jelitowej – organ ten będzie
zagrożony zwyrodnieniem.
W przypadku benzenu, przywra jelitowa rozwinie się w grasicy, stwarzając
dogodne warunki dla AIDS.
Spiritus drzewny powoduje, że trzustka zostaje żywicielem pośrednim przywry
trzustkowej, doprowadzając do dysfunkcji, które znamy pod nazwą cukrzycy.
Jeżeli w naszym organizmie znajdzie się ksylen (lub toluen), każda z czterech
odmian przywry wykorzystuje mozg jako żywiciela pośredniego.
Metyloetyloketony (MEK) lub metylobutyloketony (MBK) powodują, że macica
staje się pośrednim żywicielem pasożytów, a prawdopodobnym rezultatem
będzie gruczolistość. Jest to nowy, oparty na skażeniach, rodzaj parazytyzmu”.
Choroby spowodowane przez stadia rozwojowe przywr o nietypowej lokalizacji
dr H.R. Clark nazywa chorobami przywropochodnymi.

poniedziałek, 21 września 2015

Oczyszczanie organizmu

Przyczyną większości schorzeń, takich jak choroby serca, zakrzepy, zatory, skleroza rozsiana, cukrzyca itp. jest zatrucie organizmu trzema podstawowymi rodzajami toksyn:
- chemicznymi i środowiskowymi
- powstającymi w wyniku nieprawidłowego żywienia i łączenia pokarmów
- wyprodukowanymi w wyniku działalności drobnoustrojów
chorobotwórczych.
Dlatego pierwszym krokiem do dobrego zdrowia musi być oczyszczenie organizmu z nagromadzonych toksyn. Organizm ludzki posiada olbrzymie możliwości wydalenia toksyn. Ale kiedy już nie jest w stanie sam się oczyścić, musimy mu pomoc. Należy dokładnie wyczyścić każdą część naszego ciała.

Oczyszczanie jelita grubego
Najcięższe odpadki przemiany materii (kał) wydalane są przez jelito grube.
W ciągu wielu lat resztki kału mogą gromadzić się w zgięciach jelita grubego.
Z czasem przetwarzają się one w kamienie kałowe. Kiedy schyłki jelita grubego są wypełnione – zaczyna się zmniejszać przejście jelitowe. Wreszcie może stracić drożność i wtedy trzeba je operować. W trakcie operacji wycina się fragment jelita zapchanego kamieniami kałowymi.
W Polsce niemal co dziesiąta osoba w podeszłym wieku poddawana jest operacji tego typu. Jest to wynik zapchania jelita grubego przez złogi i kamienia kałowe.
Kolejny problem polega na tym, że każdy odcinek jelita grubego jest powiązany z innymi organami naszego organizmu.
Każdy odcinek jelita grubego ma wpływ na odpowiedni organ: odcinek 1-2 – tarczyca; odcinek 2-3 – wątroba, woreczek żółciowy, serce; odcinek 3-4 płuca, żołądek, śledziona, trzustka; odcinek 4-5 - nadnercza, nerki; odcinek 5-6 – gruczoły płciowe; odcinek 6-7 – jajniki, pęcherz; odcinek 7-8 – gruczoł krokowy (prostata).
Jak to się odbywa? Masa pokarmowa w czasie odżywiania się wypełnia odpowiedni odcinek jelita grubego. Szybko mnożą się w niej drobnoustroje, które wytwarzają energię biologiczną, odpowiednią dla każdego organu. Kiedy taki odcinek jelita grubego zostanie zapchany kałowymi kamieniami i złogami,
narząd przestaje otrzymywać energię, przestaje działać. Krew płynąca z brudnego jelita grubego zatruwa niemal cały organizm. Jeżeli wątroba nie jest w stanie unieszkodliwić toksyn płynących z jelita grubego, krew rozniesie je do kolejnych organów, gdzie mogą zostać zmagazynowane. Właśnie w taki sposób powstają skórne wypryski, trądziki, egzemy - skora próbuje pozbyć się trucizn Toksyny płynące z jelita grubego mogą zbierać się na ściankach żył – wtedy powstają żylaki, na ściankach arterii – powstaje artretyzm, rozwija się skleroza.
Kiedy toksyny gromadzą się w komórkach, mogą spowodować nowotwór.
W jelicie grubym, w wyniku nieprawidłowego łączenia pokarmów, następuje gnicie, gromadzą się rożnego rodzaju szkodliwe gazy, zachodzą inne reakcje patologiczne. Ich wynikiem jest ciężki zapach z ust, którego nie są w stanie zlikwidować żadne płyny odświeżające ani perfumy. Trzeba oczyścić jelito grube, a wtedy nieprzyjemny zapach zniknie.
Jak to zrobić? Co musimy zrobić, żeby jelito grube funkcjonowało normalnie?
O tym przeczytasz w pełnej wersji książki

Oczyszczanie nerek
Dlaczego musimy oczyszczać nerki? Ponieważ to one filtrują krew - w ciągu doby przepływa przez nie około 150 litrów krwi. Jeśli są zanieczyszczone, krew również będzie brudna. Należy wobec tego regularnie oczyszczać nerki.
Co jest podstawą zapobiegania schorzeniom nerek? Jak starożytni, tak i dzisiejsi lekarze są zgodni – obfite picie (najlepiej wody destylowanej lub z odwróconej osmozy) i ciepłe kąpiele. Musimy wypłukać miedniczki i kielichy nerkowe.

Oczyszczanie wątroby
Oczyszczanie wątroby z kamieni i złogów jest kolejnym poważnym etapem oczyszczania organizmu.
Jeśli macie Państwo problemy z trawieniem, jesteście alergikami, musicie pozbyć się kamieni z wątroby. Poczujecie się wtedy lepiej, odzyskacie energię życiową. Jak pisze dr H. R. Clark: „Oczyszczanie wątrobowych drog żółciowych jest najskuteczniejszą metodą poprawy zdrowia”.
Zadanie wątroby polega na produkowaniu żółci, która przez wielu kanalików spływa do jednego kanału. U wielu ludzi właśnie w tych drobnych kanalikach gromadzą się kamienie żółciowe. Czasami są bardzo małe i nie powodują żadnych dolegliwości. Nie są wykrywalne w badaniu USG albo przy pomocy zdjęć rentgenowskich. Lecz z czasem rosną i jest ich coraz więcej, co powoduje spadek ilości produkowanej żółci.
Kamienie żółciowe wyglądają jak gąbka i gromadzą rożnego rodzaju bakterie, wirusy i pasożyty, które przedostały się do wątroby. Nie można pozbyć się żadnych infekcji z organizmu bez oczyszczania wątroby z kamieni.
Ludzie, którzy mają kamienie w wątrobie lub woreczku żółciowym ogromnie cierpią. Muszą zostać poddani operacji, często wycina się im część woreczka żółciowego, a czasami cały woreczek. Lecz główny filtr krwi – wątroba - pozostaje niezmieniony.
Jak oczyścić wątrobę, czytaj w pełnej wersji

Oczyszczanie układu limfatycznego
Układ limfatyczny odgrywa bardzo ważną rolę w naszym organizmie. Komórki -20 otrzymują z limfy substancje odżywcze i tlen, wydzielając w zamian produkty własnego metabolizmu – dwutlenek węgla, kwas moczowy itp. Jednak podstawową funkcją układu limfatycznego jest ochrona przed infekcją.
Więcej przeczytasz w pełnej wersji

Oczyszczanie stawów
Oczyszczanie stawów trzeba przeprowadzać raz na kwartał w pierwszym roku, a potem – raz na rok. Jeżeli mocz zrobi się różowy, nie trzeba się martwić. Sole w stawach zaczynają szybko się rozpuszczać, co może podrażnić pęcherz moczowy. Po dwóch, trzech tygodniach można już odczuć lekkość w stawach, bole się zmniejszą.

Jak to zrobić – przeczytasz w pełnej wersji

piątek, 18 września 2015

Skutki nieprawidłowego łączenia pokarmów

Trwała walka organizmu z ciężkostrawnymi mieszankami pokarmów oraz toksycznymi produktami ich rozpadu prowadzi do spadku odporności organizmu, obniżenia energii życiowej i sił tradycyjnych. Powoduje kwaśne odbijania po obfitym posiłku składającym się z mięsa, chleba, ziemniaków, mleka, warzyw i owoców.
Czy są one znakiem dobrego trawienia tych mieszanek? Nie, organizm przeżywa kryzys żołądkowy, co objawia się gazami, odbiciami oraz zgagą tak mocną i kwaśną, że piecze w gardle i nosie.
Gdy prawidłowo zestawimy produkty w posiłku, zgaga i odbicia zginą bezpowrotnie. Wielu ludzi, a zwłaszcza lekarze, po dokładnej analizie składu takiej mieszanki, zapewne zaproponowaliby zupełnie inny, rozsądny zestaw produktów w diecie.
Lekarze, farmaceuci i producenci leków zajmują się głownie realizowaniem zapotrzebowania pacjentów na leki, które łagodzą skutki nieprawidłowych połączeń produktów żywieniowych. Podstawowym zadaniem prawidłowego odżywiania jest zapobieganie fermentacji i toksycznego rozkładu pożywienia w organizmie.
Jedną z głównych przyczyn niewłaściwej pracy traktu trawienia jest nieprawidłowe łączenie pokarmów. Łatwo sobie wyobrazić widok śmierdzących i rozpadających się produktów w żołądku, przechodzących w formie nie strawionej do dwunastnicy.
Nie trzeba podkreślać, że produkty rozpadu pokarmów znajdujące się w żołądku, wyglądają podobnie jak rozpadające się odpadki w śmietniku.
Produkty ich rozkładu są tak samo szkodliwe dla życia i zdrowia jak odpadki w korycie dla świń.
Zastanówmy się, jak wygląda posiłek w domu przysłowiowych Kowalskich.
Składa się on tradycyjnie z chleba, mięsa, ziemniaków (popijanych herbatą, kawą, mlekiem). Często na stole Kowalskich gości rosół, a jako deser - ciasto lub lody. Dodatki to sosy rożnego rodzaju, musztarda lub keczup, pieprz. Celem
takiego posiłku jest jednorazowe umieszczenie w żołądku dużej ilości różnorodnych produktów. Na pewno żaden układ trawienia nie jest w stanie przetworzyć takiej nienaturalnej mieszanki.
Żołądki ludzi, którzy łączą rożne produkty w jednym posiłku, zamieniają się w śmietniska. Fermentacja i gnicie są tam nieuniknione.
Czy można oczekiwać dobrego zdrowia przy takim jedzeniu?
Czy można się dziwić się, że ludzie narzekają na zdrowie?


środa, 16 września 2015

Prawidłowe łączenie pokarmów

Soki trawienne to płyny precyzyjnie stworzone przez naturę. Dla każdego typu potraw organizm produkuje odpowiednie kombinacje hormonów trawiennych o specjalnych właściwościach.
Gruczoły przewodu trawienia mogą odpowiednio zmieniać swoją pracę, zależnie od ilości produkowanych soków trawiennych, a także regulować ich właściwości.
Różne pokarmy potrzebują odpowiednio dobranych soków trawiennych.
Węglowodany wymagają na przykład soków zawierających enzymy trawiące węglowodany. Jedzenie obfitujące w białka wymaga soków z enzymami rozkładającymi te białka.
Specyficzne hormony, produkowane do każdego rodzaju pokarmu tak różnią się właściwościami, że Iwan Pawłow, słynny rosyjski badacz, nazwał je „mlecznym sokiem”, „chlebowym sokiem”, „mięsnym sokiem” itd.
Na podstawie wiedzy o biochemii trawienia dr H. Shelton opracował odpowiednie reguły łączenia pokarmów żywieniowych. Ich skuteczność potwierdzona została w praktyce przez dr. Sheltona i innych naukowców.
Reguły właściwego łączenia ze sobą produktów spożywczych bezwzględnie powinni stosować zarówno ludzie chorzy, jak i zdrowi.

Jak trzeba łączyć różnego rodzaju potrawy – czytaj w pełnej wersji>>>

poniedziałek, 14 września 2015

Podstawy prawidłowego żywienia

Jak prawidłowo się odżywiać?
Należy jeść wtedy, gdy organizm znajdzie optymalne warunki dla prawidłowego przyswajania i wchłaniania pokarmu. Niektore warunki wpływają pozytywnie na przyswajanie pożywienia, a niektore wstrzymują ten proces.
Pierwsza reguła naturalnego systemu żywieniowego brzmi:

Jedz tylko wtedy, gdy odczuwasz głód
Powinniśmy jeść tylko z jednego powodu - aby zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na składniki odżywcze i energię. Nie znaczy to, że trzeba uparcie trzymać się reguły spożywania trzech posiłkow dziennie, ale należy jeść tylko wtedy, gdy jesteśmy głodni.
Możemy ograniczyć posiłki do jednego podstawowego w ciągu dnia i dodatkowego posiłku składającego się z warzyw, bez potrzeby dojadania i spożywania posiłku przed snem. Słuchajmy głosu natury, ktory mowi nam, kiedy potrzebujemy pożywienia. Reguła trzech posiłkow dziennie nie jest prawidłowym wskaźnikiem zaspokajania głodu.
Czym jest prawdziwy głod i czym się rożni od „nałogowego” dowiesz się w pełnej wersji książki. Kliknij
Nie wolno jeść, gdy odczuwamy ból, niepokój
Jeżeli po jedzeniu odczuwacie Państwo dyskomfort, ciężar w żołądku lub jelitach, należy powstrzymać się od jedzenia do momentu, aż dolegliwości te miną. Zawsze należy kierować się instynktem.
Dlaczego lepiej nie jeść przy bolach, stresach dowiesz się z pełnej wersji książki.
Lepiej nie jeść w czasie, przed i po poważnej pracy
fizycznej lub umysłowej
Do starego rzymskiego przysłowia „Pełny żołądek nie lubi myśleć” można dodać „i orać”. Bardzo ważne jest, aby znaleźć czas na jedzenie.
Kiedy jemy – nie pijemy
To bardzo ważna reguła. Polacy często piją herbatę lub kawę w trakcie jedzenia.
Badania naukowe udowadniają, że woda pita w trakcie pożywienia opuszcza w ciągu 10 minut żołądek, a wraz z nią odprowadzone zostają soki trawienne, co sprawia, że ustają procesy trawienia.
Dlaczego lepiej nie pić w trakcie jedzenia, a może odwrotnie? O tym – w pełnej wersji… Kliknij
Należy dokładnie przeżuć i zmieszać
pokarm ze śliną
Jedzenie dokładnie przeżute poddawane jest działaniu sokow żołądkowych.
Natomiast jedzenie przełykane w kawałkach potrzebuje znacznie więcej czasu na trawienie.
Można oszczędzić sporo energii podczas trawienia, jeśli poświęcimy więcej uwagi i czasu na dokładne przeżuwanie pokarmu. Połykanie potraw bez ich przeżucia prowadzi do przejadania się.
Kiedy jeść?
Rano można nie jeść nic.
Obżarstwo
Nadmierna ilość przyjmowanego pożywienia jest największą tragedią ludzi od ponad 1000 lat. Właściwie wszyscy jemy zbyt dużo.

Niestety są to tylko fragmenty publikacji. CAŁOŚĆ MASZTUTAJ>>>

piątek, 11 września 2015

Jedzenie jest nałogiem

Do przodu, mój Czytelniku. Kto powiedział, że życie po 50-ce jest skończone? Spróbujmy uczynić „pięćdziesiątkę” początkiem nowego życia – bez bolu i dolegliwości. Jedzenie nas zabija. Ludzie przez niepowstrzymaną chęć jedzenia umierają, nie przeżywszy połowy tego, co odmierzył im Pan Bóg. Dzikie zwierzęta, kiedy są chore, nie jedzą wcale. One przeżywają pełny cykl swojego życia, jeżeli mają odpowiednie warunki
środowiskowe. Instynktownie dobierają sobie pożywienie - właśnie to, którego najbardziej potrzebują dla normalnego funkcjonowania organizmu. Człowiek jest dziwnym stworzeniem. Posiada lepszy instynkt w planie doboru pożywienia niż zwierzęta, ale wcale z niego nie korzysta. Zjada trudno przyswajalne posiłki i dziwi się, że nie dożywa stu lat.

Moim zdaniem spożywanie ciężkostrawnego jedzenia należy ograniczyć bądź całkowicie wyeliminować. Można sobie na nie pozwolić jedynie w wyjątkowo trudnych warunkach życiowych, w przypadku braku innego odpowiedniego pokarmu.
Teoretycznie wszyscy pragniemy długiego życia, lecz w rzeczywistości skracamy je do minimum. Czy jest w tym jakikolwiek sens? Mało komu przyjdzie do głowy poznać podstawy funkcjonowania, żywienia i pielęgnacji własnego organizmu – najlepszej „biologicznej maszyny”, którą obdarzyła nas natura. Paradoksalnie, nawet znając te podstawy, postępujemy wbrew nim.
Jeżeli ktoś zaproponowałby nam wlanie do nowego samochodu z silnikiem benzynowym ropy, na pewno potraktowalibyśmy go jak wariata. Albo gorzej - jak wroga! Absurd polega na tym, że właściwie to samo robimy z naszym ciałem.
Próbujemy wpakować do środka taką mieszankę paliwową, że trudno uwierzyć, że w ogóle działa.
Człowiek poświęca mniej uwagi własnemu organizmowi niż swojemu kotu lub psu!
Wydawałoby się, że długie życie i dobre zdrowie muszą być regułą, ale niestety są wyjątkiem.
Choroba jest rezultatem przestępstwa! Większość ludzi popełnia przestępstwa przeciw samym sobie, bo okrada swój organizm. Kradną własne zdrowie – nasze podstawowe bogactwo. Nie okradajmy samych siebie. Bądźmy miliarderami własnego zdrowia, a wtedy dopracujemy się duchowego bogactwa. Być zawsze w humorze, niezależnie od wieku, w dobrej formie fizycznej – warto nad tym popracować.
Sekret wiecznego zdrowia, młodego organizmu zależy od oczyszczania i regeneracji wnętrza naszego ciała przy pomocy uporządkowanego, naturalnego sposobu jedzenia, ćwiczeń fizycznych, aktywnego odpoczynku, relaksu i świeżego powietrza.
Oczyszczając nasz organizm za pomocą metod opisanych w tej książce i wykonując codziennie ćwiczenia fizyczne, możemy stworzyć nasze ciało takim, jakim pokazują je rzeźbiarze starożytnej Grecji. Człowiek jest wyjątkiem w naturze, musi świadomie stosować narzucone przez nią bardzo proste reguły.
Zwierzęta robią to podświadome. Spróbujmy zrozumieć właśnie te reguły i stosować je na co dzień, to łatwe.
Ale wszystko, co genialne, jest proste, bo genialna jest sama natura. Nie żałujmy czasu i wysiłku, aby poznać te reguły. Nie żałujmy czasu i wysiłku, aby wprowadzić je w nasze życie.
Żyjmy zgodnie z regułami natury, a ona pozwoli nam cieszyć się bogactwem nie przemijającego zdrowia tak fizycznego, jak i duchownego. Wtedy każdy dzień przyniesie nam radość, chęć poznawania świata, karierę i dostatek.

Nie dajmy się okradać samym sobie. Od czego zaczniemy?

środa, 9 września 2015

My chcemy żyć

Naprzód, mój drogi czytelniku- pisał Michał Bułhakow w „Mistrzu i Małgorzacie”. W pewnym momencie życia wszyscy musimy zadać sobie pytanie: Co jest dla nas najważniejsze? Bogactwo? Kariera? Sława? Wszystko to nic, jeżeli nie mamy ZDROWIA!
Bogaty człowiek nie może kupić sobie zdrowia. Nie zastąpi go kariera, którą można łatwo stracić, jeżeli nie mamy zdrowia. Kiedy człowiek jest chory, nie cieszy go żadna sława.
Nie jestem przeciwnikiem zamożności, bo człowiek musi mieć określony komfort życia. Jednak nie znaczy to, że bogactwo trzeba zdobywać za wszelką cenę, nawet cenę własnego zdrowia. A jeszcze gorzej – za cenę zdrowia innych ludzi. Proszę spojrzeć na ludzi młodych. Alkohol, papierosy, narkotyki
błyskawicznie niszczą ich organizm. Nie mówię tu wcale o nieprawidłowym żywieniu organizmu, mówię o truciźnie. Wielu ludzi jest przekonanych, że w taki sposób uspokoją swoje nerwy, zdobędą pewność siebie. To nonsens. Dlatego hit aforyzmów: „Żyć szybko, umierać młodo” to moim zdaniem największy absurd.
Trzeba dążyć do tego, aby żyć długo i zdrowo.
Ośmielam się twierdzić, że każdy człowiek jest stworzony do twórczości, do poznania samego siebie. O jakiej twórczości można jednak myśleć, jeżeli nie ma zdrowia – jeżeli coś boli i dolega? Wszystkie myśli skierowane są wtedy na dokuczliwe bole oraz na to, w jaki sposób je zlikwidować. Chciałbym dodać, że wspomniane zjawisko bólu jest naturalnym sygnałem nieprawidłowości zachodzących w zatrutym organizmie. Za pośrednictwem bólu organizm informuje nas, że coś trzeba naprawić lub zmienić w sposobie życia, żywienia.
Wiele osób ignoruje ten krzyk o ratunek, zażywając silne leki przeciwbólowe, które w ich mniemaniu przyczynią się do trwałej poprawy stanu zdrowia.
Pan Bóg dał nam fantastyczną maszynę – nasz organizm. Kiedy kupujemy nowy samochód, to dbamy o niego, chuchamy i dmuchamy, bo sporo za niego zapłaciliśmy.
Ale większość ludzi myśli, że organizm dostaliśmy za darmo, co oznacza, że nie trzeba się o niego martwić. Za taki sposób myślenia płacimy zdrowiem.
Jak już wspomniałem, nie jestem przeciwnikiem bogactwa. Ale jestem przeciwnikiem aforyzmu: „Bogactwo za wszelką cenę”. A kiedy mamy zdrowie i bogactwo, pozostaje ta jedyna rzecz, o której nie chcemy nawet myśleć – ŚMIERĆ. Nawet kiedy nasze życie staje się dla nas nieznośnym ciężarem, trzymamy się go kurczowo. Wszystkie siły duchowe i fizyczne zaczynamy tracić
na walkę ze ŚMIERCIĄ.
Wszyscy chcemy długiego i zdrowego życia. Chyba każdy chciałby żyć wiecznie, będąc zdrowym i pełnym sił życiowych.
Medycyna nie zna przypadku, aby ktoś uniknął śmierci, ale stosując zasady naturalnej higieny i dietetyki można dożyć wieku odmierzonego nam genetycznie przez matkę naturę. Jak długi ten żywot powinien być, nikt jeszcze nie może obliczyć, ale już Biblia szacuje nasz prawidłowy wiek na 120 lat.
Postarajmy się więc dożyć 120 lat, a wtedy z pomocą przyjdą nam genetycy.
Nie zmarnujmy takiej szansy!!!

wtorek, 8 września 2015

Ogólne zasady diagnostyki i leczenia

W dzisiejszych czasach niekonwencjonalne metody badań i leczenia budzą coraz większą sympatię i zaufanie. Nowoczesne badania wymagają kompleksowego podejścia do diagnostyki i leczenia, podczas których organizm bada się jako całość, dokonując analizy psychiki i fizjologii całego zespołu organów i układu nerwowego. Leczy się nie chorobę, ale chorego z jego
indywidualnymi cechami psychofizycznymi. Wykorzystując systemowe podejście do diagnostyki i terapii, naukowcy zmniejszają przepaść między postawioną diagnozą a leczeniem. Nowoczesne badania wykazały, że proces leczenia należy połączyć ze zmianą w sposobie odżywiania.
Opierając się na własnym 20 - letnim doświadczeniu, stwierdzam, że najcenniejsze są alternatywne metody diagnostyczne, pozwalające na etapie badania ocenić działanie środków leczniczych na podstawie ich oddziaływania na cały organizm.
Pierwszy, wstępny etap badania służy określeniu już istniejących uszkodzeń naszego organizmu: skutków operacji, mechanicznych uszkodzeń ciała, wstrząśnień mózgu.
Drugi etap to test homeopatyczny, ustalający psychiczny portret pacjenta, niezbędny do indywidualnego doboru preparatów homeopatycznych i wyjaśniający dodatkowo przyczyny dolegliwości wywołanych stanem psychicznym chorego.
W trzecim etapie badania wprowadzamy metodę diagnostyki irydologicznej.
Irydologia jest dziedziną medycyny niekonwencjonalnej, która analizuje anatomię i fizjologię tęczówki oka, jej dziedziczne uwarunkowania, strukturalne i chromatyczne adapcjonotroficzne zmiany w przebiegu rożnych chorób. Te
zmiany tworzą swoistą historię choroby pacjenta od momentu urodzenia do dnia, gdy dokonujemy diagnozy.
Tęczówka oka pozwala zobaczyć proces zatruwania organizmu toksynami w wyniku nieprawidłowego odżywiania, nawyków, błędów w łączeniu pokarmów.
Na przykład zgromadzone przez lata na tęczowce oka toksyny pochodzące z pożywienia, powietrza i leków - tzw. promienie toksyczne, pokazują kierunek wnikania tych toksyn od jelita grubego do rożnych organów ciała, łącznie z mózgiem. Przenikaniu toksyn do ustroju towarzyszą często bole rożnego
rodzaju.
Jednak irydologia nie pozwala na dokładne oznaczenia stopnia uszkodzenia organów ani nie wyjaśnia patologii niezwiązanych z odczuciem bólu. Dlatego w czwartym etapie badania stosujemy metodę niemieckiego naukowca dr R. Volla. Metoda ta pozwala połączyć badania elektropunkturowe z leczeniem homeopatycznym i innymi naturalnymi metodami oddziaływania na organizm człowieka. Metoda dr R. Volla pozwala wykonywać diagnostykę na poziomie funkcjonalnym, kiedy nie ma jeszcze zmian organicznych, lecz pojawiają się
zmiany lub zaburzenia w pracy organów. Wielkim atutem tej metody jest możliwość szybkiego testowania rożnych środków farmakologicznych, ich wpływu na organizm chorego bez ich zażywania, bez ingerencji wewnątrz organizmu.
Piąty etap to indywidualny dobór preparatów homeopatycznych i preparatów naturalnych. Wieloletnie doświadczenie przekonało nas, że podobnie jak w przypadku kompleksowej diagnozy, musimy prowadzić kompleksowe leczenie i łączyć metodę homeopatii z innymi metodami medycyny naturalnej.
Chcąc uzyskać poprawę, należy od czegoś zacząć. Pierwszym i najważniejszym zadaniem jest zatrzymanie procesu samozatrucia, czyli wyeliminowanie, a co najmniej ograniczenie do minimum produkcji toksyn. Łączy się to ze zmianą w sposobie żywienia oraz nauką łączenia produktów pokarmowych.
Zanim się tego nauczymy, musimy już zacząć dbać o własne zdrowie, może powinniśmy raz w tygodniu na 24-36 godzin wstrzymać się od przyjmowania pożywienia, pić natomiast często w małych dawkach wodę destylowaną (około 2-3 litrów na dobę – zależnie od pory roku, temperatury i pragnienia).
Dodatkowo należy przetestować przyjmowane leki chemiczne i jeśli przyczyniają się do produkcji toksyn w organizmie – wyeliminować je z użycia, zmniejszyć dawkę leku lub częstotliwość przyjmowania. Leczenie należy prowadzić za pomocą leków homeopatycznych dobranych indywidualnie. Na tym etapie możliwe jest pogorszenie lub zaostrzenie dolegliwości – jest to dobry znak.
Kolejnym etapem leczenia jest ograniczenie spożycia pożywienia przetwarzanego w temperaturze powyżej 47°C do 40% dziennej diety, rozszerzenie diety o surowe owoce i warzywa, które muszą stanowić 60% dziennego pożywienia. Jednocześnie prowadzimy terapię sokową dla  przyspieszenia procesu leczenia. Stosujemy głodówki jednodniowe (24 – 36

godzin) i staramy się prawidłowo łączyć produkty żywieniowe. Raz na 3-4 miesiące zalecana jest 3 – 7 dniowa głodówka. Właśnie na tym etapie dobieramy indywidualnie leki homeopatyczne, które oddziałują na przyczyny wielu dolegliwości i chorób. 

poniedziałek, 7 września 2015

Klimakterium i menopauza – zmiany w organizmie




Autor: Greta Rozmysłowicz

Menopauza u kobiet najczęściej pojawia się w okolicy 50 roku życia, natomiast poprzedzające ją klimakterium zazwyczaj w wieku 45 lat. Jest to czas, kiedy w organizmie dojrzałej kobiety zachodzą zmiany hormonalne, powodując tym samym wiele dokuczliwych objawów.

Klimakterium, menopauza, a nawet przekwitanie – to powszechnie stosowane terminy w odniesieniu do okresu u kobiet dojrzałych, kiedy to cykle miesiączkowe stają się nieregularne, aż w końcu zanikają. Jednak terminy te nie są tak do końca równoznaczne, mimo że dotyczą zmian hormonalnych zachodzących u kobiet dojrzałych.
Z punktu widzenia medycyny
W ujęciu medycznym klimakterium to okres, który trwa od pełnej płodności kobiety do momentu wystąpienia menopauzy. Najczęściej rozpoczyna się w wieku 45 lat, jednak może pojawić się nieco wcześniej, nawet około 40 roku życia. Natomiast menopauza to ostatnie krwawienie miesiączkowe, po którym następne już nie występują. Okres w życiu kobiety, kiedy pojawiania się klimakterium i menopauza, powszechnie określa się również terminem przekwitanie.
W początkowym etapie klimakterium zmiany zachodzące w organizmie kobiety nie są przez nią jeszcze bardzo odczuwalne, jedynie okresy krwawienia stają się nieregularne – mogą być dłuższe bądź krótsze. Podwyższeniu ulega wówczas poziom gonadotropin przysadkowych (FSH). Odczuwalne objawy, które zazwyczaj trwają średnio rok, pojawiają się dopiero przed wystąpieniem menopauzy.
Wiek, w którym kobieta przechodzi klimakterium i menopauzę jest kwestią indywidualną. Zależy od wielu czynników, wśród których najczęściej wskazuje się na uwarunkowania genetyczne i stan zdrowia. W przypadku menopauzy istotne znaczenie ma liczba pęcherzyków Graffa występujących w jajnikach, których ilość z wiekiem kobiety stopniowo maleje.
Gdy u kobiety wystąpi ostatnie krwawienie, następne miesiączki już się nie pojawiają. Efektem są natomiast zmiany hormonalne – obniżenie poziomu estrogenów i progesteronu, a wzrost poziomu FSH.
Z punktu widzenia kobiety
Wraz z nadejściem klimakterium i menopauzy kobieta zaczyna dostrzegać pewne zmiany i odczuwać dolegliwości. Miesiączki stają się nie tylko nieregularne, ale mogą być również bardziej obfite. Do tego może pojawić się obrzmienie i bolesność piersi.
Dla kobiet uciążliwe stają się tzw. uderzania gorąca i związana z tym nadmierna potliwość. Niepokojące stają się zawroty głowy i kołatania serca, które często utrudniają codzienne funkcjonowanie. Dużym problemem jest permanentne uczucie przemęczenia, a co za tym idzie również trudności w  koncentracji, zaburzenia snu i  rozdrażnienie. Zmiany hormonalne w organizmie są przyczyną utraty jędrności skóry (zmniejszenie ilości kwasu hialuronowego i kolagenu), w efekcie też włosy tracą blask i mogą wypadać.
U kobiet przechodzących klimakterium i menopauzę obserwuje się mniejsze zainteresowanie życiem seksualnym (spadek libido). Jest to spowodowane zarówno zaburzeniem gospodarki hormonalnej, jak wyszczególnionymi dolegliwościami.
Kobiety odczuwające skutki klimakterium i menopauzy powinny skorzystać z porady lekarza, który oceni stan zdrowia, ale też zdiagnozuje kluczowe problemy.

Artykuł powstał przy współpracy z apteką http://www.aptekakamagra.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.