piątek, 11 września 2015

Jedzenie jest nałogiem

Do przodu, mój Czytelniku. Kto powiedział, że życie po 50-ce jest skończone? Spróbujmy uczynić „pięćdziesiątkę” początkiem nowego życia – bez bolu i dolegliwości. Jedzenie nas zabija. Ludzie przez niepowstrzymaną chęć jedzenia umierają, nie przeżywszy połowy tego, co odmierzył im Pan Bóg. Dzikie zwierzęta, kiedy są chore, nie jedzą wcale. One przeżywają pełny cykl swojego życia, jeżeli mają odpowiednie warunki
środowiskowe. Instynktownie dobierają sobie pożywienie - właśnie to, którego najbardziej potrzebują dla normalnego funkcjonowania organizmu. Człowiek jest dziwnym stworzeniem. Posiada lepszy instynkt w planie doboru pożywienia niż zwierzęta, ale wcale z niego nie korzysta. Zjada trudno przyswajalne posiłki i dziwi się, że nie dożywa stu lat.

Moim zdaniem spożywanie ciężkostrawnego jedzenia należy ograniczyć bądź całkowicie wyeliminować. Można sobie na nie pozwolić jedynie w wyjątkowo trudnych warunkach życiowych, w przypadku braku innego odpowiedniego pokarmu.
Teoretycznie wszyscy pragniemy długiego życia, lecz w rzeczywistości skracamy je do minimum. Czy jest w tym jakikolwiek sens? Mało komu przyjdzie do głowy poznać podstawy funkcjonowania, żywienia i pielęgnacji własnego organizmu – najlepszej „biologicznej maszyny”, którą obdarzyła nas natura. Paradoksalnie, nawet znając te podstawy, postępujemy wbrew nim.
Jeżeli ktoś zaproponowałby nam wlanie do nowego samochodu z silnikiem benzynowym ropy, na pewno potraktowalibyśmy go jak wariata. Albo gorzej - jak wroga! Absurd polega na tym, że właściwie to samo robimy z naszym ciałem.
Próbujemy wpakować do środka taką mieszankę paliwową, że trudno uwierzyć, że w ogóle działa.
Człowiek poświęca mniej uwagi własnemu organizmowi niż swojemu kotu lub psu!
Wydawałoby się, że długie życie i dobre zdrowie muszą być regułą, ale niestety są wyjątkiem.
Choroba jest rezultatem przestępstwa! Większość ludzi popełnia przestępstwa przeciw samym sobie, bo okrada swój organizm. Kradną własne zdrowie – nasze podstawowe bogactwo. Nie okradajmy samych siebie. Bądźmy miliarderami własnego zdrowia, a wtedy dopracujemy się duchowego bogactwa. Być zawsze w humorze, niezależnie od wieku, w dobrej formie fizycznej – warto nad tym popracować.
Sekret wiecznego zdrowia, młodego organizmu zależy od oczyszczania i regeneracji wnętrza naszego ciała przy pomocy uporządkowanego, naturalnego sposobu jedzenia, ćwiczeń fizycznych, aktywnego odpoczynku, relaksu i świeżego powietrza.
Oczyszczając nasz organizm za pomocą metod opisanych w tej książce i wykonując codziennie ćwiczenia fizyczne, możemy stworzyć nasze ciało takim, jakim pokazują je rzeźbiarze starożytnej Grecji. Człowiek jest wyjątkiem w naturze, musi świadomie stosować narzucone przez nią bardzo proste reguły.
Zwierzęta robią to podświadome. Spróbujmy zrozumieć właśnie te reguły i stosować je na co dzień, to łatwe.
Ale wszystko, co genialne, jest proste, bo genialna jest sama natura. Nie żałujmy czasu i wysiłku, aby poznać te reguły. Nie żałujmy czasu i wysiłku, aby wprowadzić je w nasze życie.
Żyjmy zgodnie z regułami natury, a ona pozwoli nam cieszyć się bogactwem nie przemijającego zdrowia tak fizycznego, jak i duchownego. Wtedy każdy dzień przyniesie nam radość, chęć poznawania świata, karierę i dostatek.

Nie dajmy się okradać samym sobie. Od czego zaczniemy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz