Sen jest to skracanie
sobie życia w tym celu, aby je wydłużyć.
Tadeusz Kotarbiński
Stres fizyczny (nadmierna
praca czy wyczynowe uprawianie sportu) i psychiczny to istotne elementy modyfikujące
reakcje układu immunologicznego. Dodatkowo reakcja stresowa powoduje wyczerpanie
składników odżywczych, które są niezbędne podczas trawienia, oczyszczania
organizmu i zwalczania stanu zapalnego. W związku z tym stres, doprowadzający
do przerwania integralności śluzówki oraz do niedoborów pokarmowych, pod
wieloma względami zakłóca sprawne funkcjonowanie układu odpornościowego oraz
powoduje zaburzenie równowagi całego organizmu.
Nadmiar hormonu stresu –
kortyzolu – wyczerpuje nadnercza, upośledza funkcje tarczycy oraz reakcję na
cukry proste, nasilając efekt hipoglikemii. Ponieważ kortyzol powstaje z tych
samych substancji co hormony płciowe (z cholesterolu), zwiększenie jego poziomu
ma wpływ na wytwarzanie hormonów płciowych. W sytuacji przewlekłego stresu
zmniejsza się poziom hormonu DHEA, co prowadzi do spadku sił witalnych i libido
oraz obniżenia nastroju. Z kolei zmniejszenie poziomu aldosteronu zaburza
gospodarkę wodno-elektrolitową, nasilając gromadzenie się wody i obrzęki.
Nadnercza regulują
wydzielanie hormonów stresu (kortyzolu i adrenaliny), normują procesy rozwoju
mięśni i tkanki tłuszczowej oraz wspomagają utrzymywanie właściwego poziomu
cukru we krwi. Odpowiadają za poziom energii oraz nastrój.
Brak snu, ciągły pęd,
wyczerpująca praca wpędzają kobietę w błędne koło. Im bardziej się zamartwia, tym
większe spustoszenie czyni w swoim organizmie. Nadmierne wydzielanie kortyzolu hamuje
skuteczne spalanie tkanki tłuszczowej, bo organizm jest cały czas w trybie „stand
by” – nieustannie gotowy do „ucieczki”. To z kolei nasila problem z
insulinoopornością.
Syndrom „wyczerpanych
nadnerczy” doprowadza do permanentnego zmęczenia, problemów ze snem, kołatania
serca, ataków paniki, stanów depresyjnych. Ponadto nasila powstawanie torbieli,
endometriozę, zwiększa ryzyko nowotworów związanych z nadmiarem estrogenów (rak
piersi), kandydozy, zespołu jelita drażliwego, zapalenia śluzówki żołądka i
jelit, chorób autoimmunologicznych, nietolerancji, powoduje otyłość brzuszną i
utrudnia zajście w ciążę. A to tylko niektóre aspekty problemów z nadnerczami.
Aby je wyciszyć, należy pamiętać o trzech sprawach:
• Po pierwsze, sen.
Minimum osiem godzin na dobę to podstawa w staraniach o prawidłową pracę tego
narządu.
• Po drugie, relaks i
umiejętność wypoczywania. W sytuacji problemów z nadnerczami należy
pracować nad swoją psychiką,
być może nie obędzie się bez wizyty u specjalisty.
Należy znaleźć sposób na
ukojenie emocji. Przydatne w tym celu mogą okazać się zajęcia jogi, medytacja,
spa, masaże, co kto woli :)
• Po trzecie i najważniejsze,
dieta. Wyczerpane nadnercza wymagają bezwzględnego wykluczenia kawy i napojów
energetycznych oraz papierosów. Ponadto należy zrezygnować z produktów bogatych
w cukry proste rafinowane (słodycze, soki owocowe), zawierających syrop
glukozowo-fruktozowy, wysoko przetworzonych i konserwowanych chemią spożywczą (azotany
soku, fosforany, barwniki, aromaty, hormony, sterydy, pestycydy) oraz z kosmetyków
zawierających fluor, chlor (podpaski, wata, tampony – wybierać eko), aluminium (unikaj
podgrzewania folii aluminiowej). Nie można też zapomnieć o prawidłowej podaży zdrowych
węglowodanów, bez których nadnercza nie podejmą optymalnej pracy.
To był tylko fragment publikacji: Dieta uzdrawiająca organizm - MagdalenaMakarowska Zobacz całość>>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz