Jak nie umrzeć przedwcześnie. Co jeść, aby dłużej cieszyć
się zdrowiem ZOBACZ CAŁOŚĆ>>>
Nigdy
nie jest za wcześnie, by zacząć się zdrowo odżywiać, ale czy może być za późno?
Tacy pionierzy zdrowego stylu życia jak Nathan Pritikin, Dean Ornish
i Caldwell Esselstyn jr przestawiali pacjentów z zaawansowaną chorobą
wieńcową na dietę roślinną zbliżoną do praktykowanej przez ludy azjatyckie
i afrykańskie, które nie cierpią na schorzenia serca. Mieli nadzieję, że
zdrowa dieta powstrzyma procesy chorobowe i nie pozwoli im się pogłębiać.
Zdarzyło się jednak coś niezwykłego.
Schorzenia pacjentów zaczęły się cofać. Ich
stan zdrowia się poprawiał.
Gdy
tylko porzucili dietę zapychającą im tętnice, ich organizmy były zdolne do
likwidacji złogów, które sobie wcześniej wytworzyły. Tętnice przeczyściły się
bez udziału leków czy interwencji chirurgicznej, nawet w przypadku
niektórych pacjentów z rozległą chorobą wieńcową obejmującą trzy główne
tętnice. Najwidoczniej ciała tych ludzi cały czas były gotowe do wyzdrowienia,
tylko wcześniej nie dano im na to szansy.
Pozwólcie, że podzielę się z wami tym, co
nazwano „najlepiej skrywanym sekretem medycyny”: ludzkie ciało uzdrawia się
samo, jeśli stworzy mu się odpowiednie warunki. Kiedy mocno walniesz się
golenią o stolik do kawy, pojawi się na niej zaczerwienienie
i bolesna opuchlizna. Jeśli pozwolisz organizmowi użyć jego własnej magii,
noga sama wróci do normy. Ale jeśli będziesz uderzał się w to miejsce po trzy
razy dziennie, przy śniadaniu, lunchu i obiedzie? Oczywiście nie wyzdrowiejesz
nigdy.
Mógłbyś pójść do lekarza i poskarżyć się
na ból nogi. „Żaden problem” – powie i sięgnie po druk, by wypisać ci
receptę na środki przeciwbólowe.
Wrócisz
do domu, w dalszym ciągu będziesz obijał nogę o meble, ale dzięki
pigułkom poczujesz się o wiele lepiej. Dzięki wam, niebiosa, za nowoczesną
medycynę! To właśnie dzieje się, kiedy ludzie zażywają nitroglicerynę, by
pozbyć się bólu w piersiach. Lekarstwo może przynieść wielką ulgę, lecz
w żaden sposób nie wpływa na ukrytą przyczynę dolegliwości.
Twoje ciało dąży do odzyskania zdrowia, musisz
mu tylko na to pozwolić.
Jeśli
jednak odnawiasz uraz trzy razy dziennie, to przerywasz proces ozdrowieńczy.
Spójrzmy na związek palenia tytoniu z rakiem płuc. Jedną
z najbardziej zdumiewających rzeczy, jakich się dowiedziałem podczas studiów
medycznych, był fakt, że po piętnastu latach od rzucenia nałogu prawdopodobieństwo
wystąpienia u ciebie nowotworu zrównuje się z tym samym wskaźnikiem
dla osoby, która nie paliła nigdy. Twoje płuca potrafią oczyścić się
z całej tej nagromadzonej smoły i w końcu są w takim
stanie, jakbyś nigdy nie miał w ustach papierosa.
Ciało chce być zdrowe. Każdej nocy
w twoim życiu palacza, kiedy zapadasz w sen, rusza od nowa proces
leczenia, który trwa aż do chwili, gdy… bum!… zapalasz nazajutrz rano
pierwszego papierosa. Każdy wdech na nowo rani twoje płuca i podobnie
każdy kęs niezdrowej żywności rani twoje tętnice. Możesz zachować umiar
i tłuc się mniejszym młotkiem, ale po co w ogóle się bić? Lepiej
świadomie wybrać inną drogę, zaniechać niszczenia własnego organizmu
i dopuścić do głosu naturalny proces powrotu do zdrowia.
Jak nie umrzeć przedwcześnie. Co jeść, aby dłużej cieszyć się zdrowiem ZOBACZ CAŁOŚĆ>>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz