Bieganie dla początkujących i zaawansowanych
CAŁY PORADNIK TUTAJ>>>
Bieganie staje się coraz popularniejsze.
Wciąż przypominam sobie, jak skomentował ten trend jeden z moich przyjaciół: „Gdy spoglądam rano przez okno, to widzę więcej biegających niż idących do sklepu po bułki”. Rzeczywiście, trudno nie zauważyć, że bieganie jest ostatnio bardzo modne, a uprawiających ten sport nieustannie przybywa. Przecież to takie łatwe – wystarczy ubrać się wygodnie i ciepło, założyć odpowiednie buty i zacząć robić kroki szybciej niż w czasie najbardziej intensywnego spaceru. Banalne! I nie da się ukryć, bieganie nie tylko jest nieskomplikowane, tanie i zdrowe, lecz także przynosi wiele satysfakcji. Ideą tego poradnika jest przybliżenie problematyki biegowej zarówno sportowcom zupełnie początkującym, jak i mającym już w tej tematyce pewną orientację. Postanowiłem ująć ten temat w sposób, jakiego mi zabrakło, gdy przeglądałem wydawnictwa dotyczące biegania. Znane mi są dwa rodzaje poradników. Pierwsze zawierają podstawowe wskazówki dotyczące doboru obuwia i ubrania, właściwej diety, zapobiegania kontuzjom itp. Ujmują wspomniane zagadnienia na tyle pobieżnie, że średnio zaawansowany biegacz niczego nowego się z nich nie dowie. Przeciwieństwem tego typu publikacji są swoiste biblie autorstwa praktyków i teoretyków treningu. Wiedza zawarta w takich wydawnictwach jest perfekcyjnie bezbłędna, ale podana na poziomie, którego większość zawodników amatorów zwyczajnie nie rozumie. W dodatku opracowania te często opisują wręcz nierealne plany treningowe, które zakładają, że dana osoba niczym innym się nie zajmuje, tylko przygotowaniami do maratonu. Bieganie stanowi moją pasję, ale rozumiem, że bez rodziny i pracy nie mogę funkcjonować jako normalny człowiek i obywatel. A zatem choć kocham ten sport, to na liście moich życiowych priorytetów jest na czwartym lub piątym miejscu. Wracając do radzenia i trenowania – ponieważ nie znalazłem poradnika oferującego moim zdaniem trzeźwe, racjonalne i zrównoważone podejście do biegania, postanowiłem sam taką książkę napisać. Moją ideą jest przekazanie czegoś więcej niż tylko zachęty do uprawiania biegania i podania odpowiednich wskazówek – uważam, że największą atrakcją tego sportu są zawody. Starty uliczne, terenowe, górskie, na orientację, nocne i podziemne tworzą tak interesujące pola do samorozwoju, że aż trudno uwierzyć, iż tak mało zwraca się na to uwagę. Każdym akapitem zachęcam do udziału w zawodach, sprawdzenia się, spotkania z ludźmi, dowartościowania, poczucia, jak działają endorfiny i adrenalina, doskonałej zabawy w gronie znajomych. Starty na mniejszych i większych imprezach przypominają skoki ze spadochronem bądź nurkowanie głębinowe, trwają krótko, ale warto na nie czekać i się do nich przygotowywać całymi miesiącami. Sam zacząłem biegać, bo chciałem schudnąć. Bez niczyjej pomocy ani porady doszedłem do tego, jak atrakcyjne może być uczestnictwo w zawodach. W bieganie udało mi się wciągnąć kilkudziesięciu znajomych, prawie wszyscy zdecydowali się na starty w różnych imprezach biegowych. Wydaje się więc, że tę prostą ideę biegania przez pryzmat zawodów warto nagłośnić.
Na początek – decyzja
Zacznij od sprawy najłatwiejszej: od decyzji. Niezwykle łatwo ją podjąć. Gdy po raz kolejny poczujesz ukłucie zazdrości na widok biegacza na trasie, gdy z niechęcią skonstatujesz, że ostatnio zbyt dużo przybrałeś na wadze lub po prostu chcesz robić coś innego, pójdź w to! Postanów, że zaczniesz biegać! Bieganie to sport bardzo łatwy w realizacji – aż się prosi, żeby przynajmniej spróbować. Najpierw wystarczą stare dresy, przeciwdeszczowa kurtka, zwykłe koszulki oraz sportowe buty, którymi z reguły każdy dysponuje. Dobrze jest zacząć skromnie, wykorzystując rzeczy, które już ma się w szafie. Nie narażaj się na wydatki w sklepie sportowym, skoro nie wiesz jeszcze, czego potrzebujesz, co preferujesz, a czego nie znosisz. Gdy tylko okaże się, że połknąłeś biegowego bakcyla, kup odpowiednie buty. Resztę akcesoriów dobieraj stopniowo, wnikliwie zastanawiając się nad każdym elementem. W ten sposób zgromadzony zestaw będzie optymalny (i prawdopodobnie rozsądny cenowo). Zamiast przebierać w sklepie w obcisłych seksownych gatkach i marzyć o ledowej czołówce, dowiedz się lepiej, jak nie zrobić sobie krzywdy, zaczynając przygodę z bieganiem, i skup się na sukcesywnym pokonywaniu coraz większych dystansów. Przed pierwszą dłuższą przebieżką przynajmniej przewertuj ten poradnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz