Diety nie działają.
Wreszcie to powiedziałam. Może nie chcieliście tego usłyszeć, ale chcę
tu mówić wam prawdę naukową i nie mam zamiaru jej osładzać. Podobnie
jak większość brzmiących prostolinijnie faktów naukowych prawda jest jednak
naturalnie bardziej złożona, niż mogłoby się wydawać. Przyczyną tej złożoności
jest słówko „działają”. To, co macie na myśli, mówiąc, że dieta
„działa”, to nie to samo, co ma na myśli prezes firmy produkującej
środki odchudzające czy badacz problemu otyłości. Podejrzewam, że waszym zdaniem dieta
działa, jeżeli uda wam się stracić dużo kilogramów i nie przybrać
z powrotem na wadze. Jeżeli tak właśnie jest, to mogę wam
powiedzieć z pełną stanowczością, że diety nie działają. Prezes firmy
produkującej środki odchudzające może jednak rozumieć „działanie” diet nieco
inaczej – dla niego dieta działa, jeżeli klienci jego produktu stracą chociaż
trochę na wadze w dowolnym czasie. Z kolei dla badaczy problemu
otyłości dieta działa, jeżeli badani stracą nieco więcej kilogramów niż osoby,
które na diecie nie były. Prezesi i naukowcy mogą powiedzieć,
że diety działają, i z technicznego punktu widzenia nie mijają
się oni z prawdą, bo ludzie faktycznie chudną – i to chudną
bardziej niż osoby, które się nie odchudzają – podczas pierwszych miesięcy
większości diet. Od lat 40. XX w w setkach badań wykazano,
że osoby odchudzające się tracą średnio
od 2,5 do 7,5 kg w ciągu pierwszych czterech–sześciu
miesięcy diety1. Wydaje się,
że zjawisko to nie zależy od typu diety (niskokaloryczna,
niskotłuszczowa bądź niskowęglowodanowa) czy też prób stosowania się
do diet modnych w danym momencie. Istnieją diety, które wymagają
poszczenia przez kilka godzin, a czasem nawet wiele dni2; diety, które
wymagają spożywania wyłącznie płynów; diety, w których mamy jeść jak
jaskiniowcy; a nawet diety, w których można jeść tylko grejpfruty,
kapuśniak czy batoniki Snickers3. Istnieją także diety, które obiecują
publiczne upokorzenie w razie porażki4 oraz karanie przez porażanie
prądem, jeżeli spróbujecie zjeść konkretne pokarmy. W 2014 r. pewien
lekarz w USA wszywał w języki swoich pacjentów specjalne implanty,
które powodowały kłujący ból przy próbie jedzenia5. Z technicznego punktu widzenia prezesi
firm i badacze otyłości, którzy popierają te właśnie różnorodne
rodzaje diet, nie kłamią, gdy twierdzą, że ich diety są skuteczne,
ponieważ ludzie zwykle tracą kilka kilogramów w krótkim czasie
na niemal każdej diecie. Stwierdzenie jednak, że diety te działają,
wiąże się z dwoma problemami – pacjenci nie tracą wystarczająco dużo
na wadze, a przy tym efekt jest krótkotrwały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz