ANOREKSJA – CHOROBA KULTUROWA
W ubiegłym wieku psychoanalitycy z Europy i Stanów Zjednoczonych znaleźli się oko w oko z tajemniczą chorobą, która dotykała głównie kobiety: histerią.
O histerii mówiło się już w świecie antycznym, w Egipcie, starożytnej Grecji, jednak zawsze jako o zjawisku rzadkim, sporadycznym. Dopiero w ubiegłym wieku histeria niezwykle się rozprzestrzeniła, do tego stopnia, że została zakwalifikowana jako nerwica. Zawód psychoanalityka, można powiedzieć, pojawił się właśnie, aby zrozumieć i wyleczyć tę patologię systemu nerwowego, psychiki, osobowości. W tamtych czasach osoby dotknięte nerwicą były histeryczne. Później, wraz z upływem dziesięcioleci, ich liczba malała aż do dnia dzisiejszego: aktualnie osoby mające objawy histerii stanowią niski procent wśród ludności państw zachodnich. Kiedy przeanalizowano po raz pierwszy histerię stwierdzono, że jest patologią złożoną, wieloznaczną, trudną do zdefiniowania.
Jej symptomy były fizyczne, somatyczne, ale ona sama tkwiła korzeniami w sferze psychologicznej, emocjonalnej.
Zatem możemy zdefiniować histerię jako prawdziwą chorobę psychiczną.
Jednak, moim zdaniem, jest to także choroba społeczna: symptomy histerii odpowiadały doskonale stylowi, kulturze, potrzebom, oczekiwaniom, wymaganiom owej epoki tak, że w efekcie rozprzestrzeniły się i stały się wręcz modelami zachowań, z którymi należało się identyfikować.
W XX wieku, szczególnie w drugiej jego połowie, zaczęła zdobywać popularność inna dziwna patologia, znana już wcześniej, jednak tylko wąskiemu gronu naukowców: anoreksja.
Anoreksja – niebezpieczna i trudna do zdefiniowania choroba psychiczna, w której młoda osoba, zazwyczaj kobieta, skazuje się dobrowolnie na głód, nawet posuwając się do samounicestwienia – istniała od wieków znana jako histeria, w niewielu przypadkach, aby później pojawić się na skalę bardziej masową, epidemiczną.
Ostatnio staje się coraz częstsza inna choroba psychiczna: bulimia – ciągłe pochłanianie pokarmów. Ale o tym pomówimy w następnej książce, choć w anoreksji przejawiają się także formy bulimii: okresy postu zupełnego lub częściowego, które zamieniają się w okresy żarłoczności, prawdziwego objadania się.
Anoreksja i bulimia postrzegane są jako zakłócenia żywieniowe, gdyż przedstawiają patologiczne sposoby odżywiania się. Oczywiście, są oznakami zakłóceń psychicznych, ale postrzegane są przez pryzmat ich aktualnego kontekstu kulturowego.
Myślę, że anoreksja wyraża poczucie niższości i niemocy, a oprócz tego skrywanej zmysłowości u kobiet.
W dawnych czasach kobieta musiała być kobieca i zmysłowa, a z drugiej strony nie mogła tego pokazywać. Czuła się przez to przytłoczona, nieuczciwa z punktu widzenia seksu, co ujawniało się w jej histerycznych reakcjach.
Dlatego też uważam, że anoreksja skrywa głęboki problem tożsamości osoby oraz braku siły i kontroli ze strony kobiety.
Anoreksja posługuje się językiem typowym dla dobrze sytuowanego i konsumpcyjnego społeczeństwa, tj. językiem diet, zwracania uwagi na figurę i ilość spożywanych pokarmów.
Jest to już choroba spowodowana modą.
Jednak młodzi ludzie czują się nią zainteresowani, jest dla nich nową, aktualną sytuacją, która pozwala się wyróżnić spośród innych, aby być oryginalnymi. To jednak niesie za sobą powielanie patologicznego modelu, prowadzącego do dewiacji i wynikającego z dewiacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz