Tylko ci, którzy nie interesują się kwestiami zdrowia i dietetyki
sądzą, że w pożywieniu są wszelkie niezbędne składniki potrzebne człowiekowi
do zdrowego funkcjonowania. Jakże się mylą!
Na skutek rozwoju cywilizacyjnego i technologicznego napędzanego kwestiami
ekonomicznymi:
● zawartość składników odżywczych w warzywach i
owocach
spadła drastycznie; przykłady:
○ w ciągu ostatnich kilkunastu lat zawartość
witaminy C w pomidorach zmniejszyła się o kilkadziesiąt procent
○ pomarańcze z dużych plantacji kupowane w
marketach często zawierają minimalne ilości witaminy C, a nawet mogą być to
śladowe ilości
○ uprawiane gatunki marchwi zawierają mniej
beta-karotenu,
gdyż mają dostarczać dużą masę korzenia
● brak składników w glebie. Jeżeli do ziemi
dostarcza się tylko
3 składniki (NPK), a rośliny rosnąc „wyciągają” z niej kilkadziesiąt,
to zaczyna ich brakować. Szacuje się, że ziemie
w Polsce wydawały plon ok. 1200 razy i gdy była to uprawa metodami naturalnymi,
bilans minerałów się utrzymywał – po
wprowadzeniu sztucznego nawożenia ziemia została wyjałowiona
● na niektórych terenach w ogóle ziemia jest
pozbawiona
niektórych składników, np. w województwie małopolskim
notuje się totalny brak selenu
● żaden plantator nie zwraca uwagi na zawartość składników
w uprawianych roślinach, często nie jest nawet świadomy
konieczności występowania ich w określonej ilości czy
proporcjach
● skażenie powietrza i gleby odpadami produkcyjnymi
● krzyżówki gatunków i modyfikacje genetyczne
● wszelkie mięso pochodzi z hodowli, w których
jedynym
wykładnikiem jest zysk, czyli ilość kilogramów
To oczywiście tylko przykłady ...
Śmieszą mnie często używane dziś (najczęściej przez tzw. czynniki oficjalne)
określenia w rodzaju: zbilansowana dieta. Chętnie dowiedziałbym się, w jaki
sposob ją stworzyć i stosować, ponieważ ci, którzy używają owego słownictwa,
jakby nie zawsze zdawali sobie sprawę z tego, co mówią lub żyli nieco w
oderwaniu od rzeczywistości.
Z powodów wymienionych m.in. w następnym rozdziale ja
bynajmniej nie widzę możliwości stosowania owej „zbilansowanej
diety”. Winny jest temu przede wszystkim rozwój cywilizacji
i bezwzględna komercjalizacja produktów żywieniowych.
Oczywiste jest, że niezbędnych składników dla naszego organizmu
powinniśmy dostarczać przede wszystkim poprzez pożywienie.
Ponieważ jednak rozwój cywilizacyjny poszedł w takim kierunku, jak
możemy to łatwo zaobserwować, to nie
ma fizycznych możliwości dostarczania tego, co niezbędne organizmowi
z żywnością i aby zachować lub przywrócić zdrowie, niezbędna jest
suplementacja.
Spójrz na poniższe przykłady i pomyśl, czy jesteś w stanie dostarczać
codziennie organizmowi składniki w takich ilościach.
● witamina C =45 pomarańczy
● witamina E = 2,5 kg kiełków pszenicznych lub 1,5
l oleju
● beta-karoten = 7-8 marchwi
● selen = 4-6 orzechów brazylijskich
● chrom = warzywa i owoce o łącznej ilości ok. 10
000 kcal
● cynk = mięso i ryby w ilości ok. 2400 kcal
● koenzym Q10 = 0,5 kg sardynek czy też 1 kg orzeszków
ziemnych
● Lactobacillus acidophilus – bakterie acidofilne,
niezbędna
mikroflora. Aby jej dostarczyć, należałoby wypijać codziennie
1,5 litra kefiru lub kwaśnego mleka.
To tylko kilka przykładów, a i te warunki już są trudne do spełnienia.
Wszak człowiek potrzebuje dużo więcej składników niezbędnych do zdrowego
funkcjonowania.
Natomiast od co najmniej kilkudziesięciu lat widzimy kreowanie
i promowanie najprzeróżniejszych rodzajów diet. Niektórzy szacują, iż
ilość ich rodzajów dochodzi do 20 000. Dzieje się z rożnych przyczyn, niestety
nierzadko finansowych, aby zdobyć określony rynek i sprzedać produkty. Często
niestety ma to niewiele wspólnego ze zdrowym odżywianiem, a wręcz prowadzi do
patologii, gdzie człowiek w znacznym stopniu przechodzi na „sztuczne” żywienie,
konsumując głownie „pasze” dostarczane przez dystrybutorów określonej firmy wg
zadanego harmonogramu.
Zanim więc zdecydujesz się na zastosowanie jakiejś – diety sugeruję dobrze
przemyśleć sprawę, sprawdzić, z czym się to wiąże i do czego może prowadzić.
Jest tylko jedna, jedyna dobra dieta:
TWOJA DIETA – dostosowana do Twoich
indywidualnych
potrzeb.
Pytanie, które nasuwa się natychmiast: skąd mam wiedzieć, jaka dieta
jest dla mnie dobra? Jak to sprawdzić?
Na szczęście dzisiaj są już dobre metody, które w przeciwieństwie do badań
przeprowadzanych przez ankieterów biorących pieniądze za wypełnianie ankiet, są
dobrymi badaniami diagnostycznymi. Analiza pierwiastkowa włosów oraz typowanie
metaboliczne jest w stanie bardzo precyzyjnie określić zapotrzebowanie każdego
organizmu na dane składniki.
CAŁOŚĆ ZNAJDZIESZ TUTAJ: Witaminy, minerały i suplementy>>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz