piątek, 30 listopada 2018

Uzdrowienie po udarze. Cofanie skutków i zapobieganie kolejnym udarom

Uzdrowienie po udarze. Cofanie skutków i zapobieganie kolejnym udarom
Najważniejsze pytania dotyczące udarów

Książka zawiera 100 najważniejszych pytań zadawanych przez osoby, które przeżyły udar oraz członków ich rodzin. Każde z nich zostało opatrzone odpowiedziami czołowych lekarzy i terapeutów.

Autorzy wyjaśniają kompleksowo, a przy tym zrozumiale:

· co to jest udar i kto jest zagrożony?

· jaka jest najlepsza dieta dla osoby, która go przeżyła?

· w jaki sposób terapia grupowa jest porównywana z terapią indywidualną?

· czego pacjent powinien szukać u terapeuty?

· ile czasu zajmie powrót do zdrowia i jak chorzy mogą zmaksymalizować efekty rekonwalescencji?

· co można zrobić, aby zapobiec kolejnemu udarowi?


Skutki udaru można cofnąć!

ZOBACZ CAŁOŚĆ>>>

czwartek, 8 listopada 2018

Uzdrawiająca sól. Jak spożywanie soli może ocalić Twoje życie

Uzdrawiająca sól. Jak spożywanie soli może ocalić Twoje życie
Przez całe lata wmawiano nam, że sól nie jest zdrowa. Lekarze ostrzegali, że szkodzi naszemu sercu i należy ograniczyć jej spożycie. Teraz już wiemy, że nie mieli racji i bez żadnego poparcia naukowego szerzyli tę wiedzę. Wiodący naukowiec zajmujący się badaniami nad układem sercowo-naczyniowym rozwiewa w tej książce mit o ograniczonym spożywaniu soli w naszej diecie. Udowadnia, że jej większe spożywanie może uwolnić nas od uciążliwych chorób, takich jak: nadciśnienie, cukrzyca, insulinooporność, nadwaga, choroby układu krążenia, choroby tarczycy oraz nerek. Ponadto może obniżyć ryzyko chorób serca, a niekiedy nawet uratować życie. Sól jest dobra na wszystko – to tanie i ogólnie dostępne panaceum, które należy traktować jako lekarstwo na różne dolegliwości. Sól na zdrowie!

poniedziałek, 29 października 2018

Sztuka obsługi penisa


Andrzej Gryżewski, Przemysław Pilarski

Rozmowy o seksualności mężczyzny

Sztuka obsługi penisa to fascynująca książka pełna cennych i praktycznych informacji na temat mężczyzn i ich seksualności. Napisana przystępnym językiem, jednocześnie oparta na pracach zagranicznych i polskich autorów. Może zdecydowanie poprawić życie intymne i relacje między partnerami. To coś więcej niż rozmowy o męskim przyrodzeniu. To bezpruderyjna i trafiająca w sedno problemów współczesnego mężczyzny publikacja opowiadająca o „samczej” seksualności. Nie tylko pozwala rozwiązywać problemy z gatunku „dlaczego nie mogę, nawet jeśli bardzo chcę”, ale też uwolnić się od nierealnych oczekiwań i stereotypów na temat tego, co mężczyzna w łóżku powinien zaprezentować.
Przeczytałam Sztukę obsługi penisa z wielką ciekawością i jestem pewna jednego: im więcej my, kobiety i mężczyźni, będziemy wiedzieć nawzajem o sobie, tym łatwiej będzie nam się porozumiewać i uszczęśliwiać.
Marta Frej
(…) Wniosek z tego, że warto przełamywać wstyd.
Zdecydowanie warto!
Ile można się nauczyć w twoim gabinecie!
Klienci tyle biorą, ile są gotowi w danym momencie życia unieść. Każdy weźmie coś innego. Jedni tok myślenia, drudzy techniki, inni narzędzia psychoterapeutyczne, kolejni nabiorą pewności siebie. Ale zdarzają się też wyjątkowe sytuacje.
Pewien mój klient żalił się, że partnerki szybko kończą z nim relację. Pierwszy seks z kobietą, drugi – i do widzenia. Nie miał ani zaburzeń erekcji, ani przedwczesnego wytrysku, wszystko było w normie. Nie bardzo rozumiał, o co chodzi. Dobierał sobie kobiety w różnym typie i w różnym wieku, a każda prędzej czy później ulatniała się z jego życia. Zaczęliśmy analizować minuta po minucie zbliżenia z tymi kobietami. Na początku standard: pocałunki, przytulanie, pieszczoty, seks oralny, wreszcie penetracja. Pytam: „Jak pan to robi? Trzyma pan partnerkę za pośladki, za uda?”. „No tak staram się ją złapać, żeby mi nie krępowała ruchów”. „A co to znaczy?”.
Okazało się, że on dotykał je członkiem i przesuwał się w górę i w dół, w górę i w dół. Coś, jakby przysiady robił. Zupełnie bez penetracji.
Ocierał się.
Raczej jego członek latał po pachwinach, kolanach, pępku, brzuchu. Mówię mu, że zazwyczaj ludzie uprawiają seks w przód i w tył, że preferowane są zdecydowanie ruchy frykcyjne, posuwisto-zwrotne, a jego metoda jest zbyt skomplikowana, żeby członek trafił do pochwy. On zdziwiony, bo – choć wiem, że brzmi to nieprawdopodobnie – żadna kobieta nie powiedziała mu, że robi to źle (…)
Fragment książki